bmw e46 330d koszty utrzymania zdjęcie wyrozniajace

Koszty utrzymania BMW E46 330D po roku od zakupu

Dziś kolejny argument uzmysławiający wam, że na polskim rynku nie ma BMW bez wkładu i dlaczego w cenie poniżej 40 tys nie ma absolutnie sensu sprzedawać takiego auta. Mój poprzedni artykuł dotyczący kosztów utrzymania E46 318i opublikowany we wrześniu 2020 okazał się strzałem w dziesiątkę, został odebrany bardzo dobrze przez grono świadomych użytkowników. Dziś pora na część drugą, w której będzie mowa o kosztach utrzymania BMW E46 330D z 3 litrowym dieslem M57.

bmw e46 koszty utrzymania i serwisu auta

Rys historyczny

Znalazłem to auto na otomoto, sądziłem że to kolejna wyjebka, okazało się jednak że to ten jedyny rodzynek i choć nie był idealny to chętnie zapłaciłem za niego prawie 20 tys. Auto było już samo z siebie mocno zainwestowane i zadbane, jak się okazało w lutym 2022 po rozebraniu całego tyłu historia Pana Daniela, który sprzedawał auto w pełni się pokryła m.in. remont skrzyni biegów i montaż absolutnie nowego wału napędowego. Wydałem na niego kupę hajsu razem z serwisem, ani jednej złotówki nie żałuję choć nie raz obracałem je po kilka razy w rękach zanim podjąłem decyzję o wydatkach!

UWAGA! W przypadku tego auta nie prowadziłem tak obszernej dokumentacji foto jak w srebrnej.

Wykaz wszystkich kosztów

O dziwo to auto nie psuło się jakoś nadzwyczajnie, a w zasadzie większośc napraw to było moje widzi mi się, celowo nie rozbijałem kosztów szczątkowo. W wielu przypadkach ciężko było zrobić takie miesięczne podsumowanie, bo przy tym aucie przyjąłem taktykę kupowania części na zapas i koszt pojedynczych zdarzeń serwisowych często rozkładał się na kilka miesięcy. Tym sposobem kupowałem tylko części markowe oszczędzając sporo kasy, każdy wydatek został przewidziany w czasie i ani razu mechanik nie musiał doliczać swojej marży.

Koszt sumaryczny robi jednak wrażenie, z drugiej strony w tych pieniądzach (suma z zakupem) ciężko byłoby kupić równie dobrze jeżdżące auto bez wkładu z tak bogatym wyposażeniem.

10-11.2020 Pierwszy serwis

Koszty pozakupowe zostały opisane w tym artykule: Kupiłem E46 330D – pierwszy serwis i koszty „na start”. Sporo tego było i nie mam zamiaru opisywać ich drugi raz.

W skrócie: wymiana termostatów (liczba mnoga), regeneracja wtryskiwaczy, wymiana świec żarowych, nowa przednia szyba, rezystor dmuchawy, serwis olejowy, nowy płyn chłodniczy, nowy płyn hamulcowy, odma, komplet żarówek (przód i tył), wycieraczki. Taki powiedzmy dobry start.

Koszt: 7130 zł łącznie

02.2021 Przeszkadzacze

W lutym wymieniłem te elementy, które mnie denerwowały lub wiedziałem, że długo nie pociągną. Bawarka otrzymała:

  • nowy korek chłodnicy z ASO, nie wierzę, że stary trzymał jeszcze ciśnienie,
  • jakieś klipsy za grosze z ASO,
  • nowe podszybie z ASO, bo stare było tak sparciałe, że musiałem jeździć bez filtra kabinowego, bo był ciągle mokry i parowały wszystkie szyby,
  • nowe lampy tylne, bo stare wyglądały na zbyt zmęczone. Chciałem mieć ładnego klasyka. Stare sprzedałem jeszcze za 150 zeta,
  • wkłady lusterek, stare były zużyte i brzydkie, rozwarstwiały się,
  • do tego filtr oleju i powietrza, za chwilę i tak będzie wymiana oleju.

Koszt: 876 zł łącznie

03.2021 Układ kierowniczy

Od zakupu stukała przekładnia kierownicza. Tak naprawdę wcale nie była ona zużyta bardziej niż w innych E46, ale chciałem mieć magiel w 100% sprawną. W tym miesiącu nastąpiła regeneracja maglownicy, a wraz z nią nowe drazki kierownicze, końcówki drążków, osłony drążków i nowy płyn wspomagania. Przy okazji wymieniłem olej.

Koszt: 2500 zł

06.2021 Wahacz + pedalski twardziel

Rozszczelniła mi się pompa podciśnienia co spowodowało twardość pedału hamulca podczas hamowania i wycieki oleju, na szczęście wystarczyła wymiana oringów uszczelniających jej obudowę. Przy okazji wyszło na jaw, że poluzował się jeden cybant i pękł wąż od układu chłodzenia w pobliżu chłodniczki EGR, został wymieniony na ori OEM BMW z ASO. Kazałem też zwrócić na delikatne stuki z prawego koła, wymiany wymagały łączniki stabilizatora, ale głównym winowajcą i tak okazał się wahacz, w miejsce oryginalnego M-Technika wleciał wahacz Meyle z wymiennymi sworzniami, tak jest po prostu taniej! Na koniec wyważone zostały wszystkie koła i ustawiono geometrię.

Wymieniłem czujnik przednich klocków, bo stary miał lutowany kabel, który przetarł się o felgę, podczas prac zauważyłem, że gumy stabilizatora przedniego były już sparciałe, więc wleciały Meyle.

Przy okazji dostałem w dobrych pieniądzach oryginalne mocowania górne amorków przednich, więc kupiłem je na zapas, leżą pod łóżkiem do dziś 😀 i poduszki skrzyni, które wymieniłem w przy okazji czerwcowych prac.

Koszt: 2380 zł

07.2021 Trzeszczące drzwi i zakupy na zapas

Od początku w deszczowe dni, drzwi kierowcy skrzypiały jak wrota od obory, wynowajcą okazał się ogranicznik, kupiłem ori BMW z ASO. Postanowiłem też uzbierać wszystkie tuleje do tylnego zawieszenia, wiedziałem że nie wymienię ich tak szybko, ale chciałem je już mieć. Tak naprawdę zbierałem je wszystkie (23 sztuki z łącznikami stabilizatora i gumami) na przestrzeni ok. trzech miesięcy kupując praktycznie po cenach hurtowych. W tym miesiącu wlałem do baku puszkę TEC2000 Diesel Cleaner, którego recenzja jest dostępna na moim blogersonie.

Koszt: 1154 zł

08.2021 Wymiana oleju

Wymiana oleju silnikowego, kupiłem tylko 7 litrów oleju Total, filtry miałem kupione wcześniej, a wymianę wykonał mechanik za frytki.

Koszt: 150 zł

12.2021 Transfuzje

W tym okresie wymieniłem wszystkie oleje (silnik, skrzynia automatyczna wraz z filtrem i dyfer). Silnik dodatkowo otrzymał płukankę i Ceratec. Korzystając z okazji spuszczenia oleju wymieniłem też czujnik poziomu oleju, od dłuższego czasu sprawiał on problemy z działaniem i świeciła się żółta konewka. Zmieniony został też filtr powietrza, wszystkie filtry były produkcji MANN.

Koszt: 1740 zł

01.2022 Oponki

Postawiło mnie bokiem na drodze ekspresowej przy wyprzedzaniu, cudem wyprowadziłem auto z poślizgu i bez chwili zastanowienia wleciały dwie nowe-używane opony zimowe Bridgestone RunFlat na tylną oś.

Koszt z montażem: 600 zł

02.2022 Tylny zawias i hamulce

Tuleje tylnego wózka (Lemforder) zakupione w lipcu wreszcie dojrzały pod łóżkiem i nadeszła pora ich wymiany. Przy okazji kupiłem nowe amortyzatory tylne Bilstein z odbojami i osłonami. Oprócz wymiany dodatkowo wykonałem konserwację tylnej części podwozia, wymiany wymagały też tarcze i klocki, nie byłbym sobą gdybym nie kupił też całego hamulca ręcznego (szczęki, linki, zestaw sprężynek) i nie zregenerowałbym zacisków hamulcowych i przewodów hamulcowych. Wleciały sportowe tarcze Rotinger nawiercane i nacinane, klocki TRW, a cała reszta do hamulców to ATE. Przy takiej robocie głupio byłoby nie wymienić łożysk – wjechały oryginalne SKF, a na koniec ustawiono geometrię.

Koszt łączny: 3463 zł (a z tulejami kupionymi w lipcu 4361 zł)

Film dla wytrwałych 😉

Podsumowanie kosztów utrzymania E46 330D vs. 318i

Jeśli na szybko miałbym ocenić co konkretnie w tym aucie jest droższe w utrzymaniu od takiego np. 318i z piecem M43 w mojej drugiej to wbrew pozorom nie ma tego wiele. O dziwo podwyższone koszty nie są generowane przez sam silnik, a bardziej całokształt auta, które w moim przypadku jest m.in. wyposażone w automatyczną skrzynię biegów. 

Tak na szybko:

  • eksploatacja silnika, w M57 wchodzi 7 litrów, a w M43 tylko 4 litry oleju,
  • wyższa moc pociąga za sobą konieczność montażu większych hamulców, które kosztują praktycznie 2x więcej,
  • skrzynia automatyczna wymaga wymiany oleju co ok 30-40 tys.km,
  • większe koła, co oznacza wyższy koszt opon, najmniejsze felgi kompatybilne z tym autem to niestety aż 17 cali.

I to w sumie tyle. Na koniec jeszczę przytoczę mój komentarz z września 2020:

Kupując starą Beemkę musisz liczyć się z tym, że trzeba w niej ogarnąć całe zawieszenie, hamulce, dyfer, skrzynie, silnik (na 50%), wybierak biegów (w manualu), wnętrze, lampy, dwumas, półosie, łącznik wału, podporę i na koniec usunąć tunerskie dodatki. Ten egzemplarz potwierdza sporą część wymienionych rzeczy do zrobienia.

Czy warto kupić E46? Jeśli oczekujesz auta wygodnego na trasy, fajnie prowadzącego się ze sportowym DNA to tak. Zanim jednak kupisz auto tej marki odpowiedz sobie szczerze na 2 poniższe pytania:

  • Czego oczekujesz od samochodu? Czy E46 jest tym co szukasz?
  • Jeśli auto jest tak drogie w utrzymaniu to jakim cudem ktoś sprzedaje beemkę za 6000 zł bez wkładu?

7 KOMENTARZY

  1. Bardzo fajny i rzeczowy wpis. Super czyta się tego typu artykuły, bo pokazują, jak naprawdę powinno się dbać o auto i z jakimi wydatkami się to wiąże. Sam mam zadbane e46 325xi, ale z chęcią czytam nowe wpisy, bo może kiedyś jednak przesiądę się na 330d.

  2. Posiadam e46 330d 204km 6b, generalnie kopnięte na 250 km, bardzo fajnie wciska w fotel, jednakże odnosząć się do komentarza wyżej wybrałbym 330CI – coupe to jest inwestycja. Fakt, ze bedzie palił 1l na 1000km ale za to dzwiek r6 to jest coś pięknego. poza tym moje 330d 250km zostało porobione przez 330ci także 6.5 s do 100 robi robote.

    • Diesel ma mniej mocy, ale można go zachipować na więcej niż benzyna, a przy tym mało pali i silnik jest tak prosty, że robi bez problemu 1 mln kilometrów, może pojawić się jedynie konieczność regeneracji wtryskiwaczy lub turbiny, ale i tak warto dla momentu obrotowego który wgniata w fotel jak szalony. Benzyna zaś ma lepszy dźwięk i kulturę pracy, ale płacisz za to dużo większym spalaniem, ryzykiem poboru oleju czy usterek vanosów, disy, odmy i wężyków podciśnienia. Ma też fajny potencjał na tuning mechaniczny, bo jeśli chcesz dołożyć turbo do benzyny to bez problemu wyciśniesz z niej 450 kucy, co deklasuje nie tylko diesla ale też silnik M3.

      Decyzja należy do Ciebie.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Cześć, jestem zapalonym pasjonatem motoryzacji, majsterkowiczem i bądź co bądź... blogerem. Wkurza mnie życie w wielkim mieście i swój blog motoryzacyjny traktuję jako odskocznię od szarej codzienności. Zresztą, jak to mówią "co za dużo to niezdrowo", hobby nie może być związane z pracą. Tak wiem, na moim blogu często przewija się temat beemek, mam dwie. Siłą rzeczy to właśnie wokół tej marki toczy się moje życie :)