autoland niewidzialna wycieraczka test opinia

Autoland niewidzialna wycieraczka: test & opinia

Kupiłem kiedyś na stacji benzynowej niewidzialną wycieraczkę firmy Autoland za 25 zł. Po teście długodystansowym przyszedł czas na małą recenzję.

autoland niewidzialna wycieraczka

Po co stosować niewidzialne wycieraczki?

Zadaniem niewidzialnej wycieraczki jest utworzenie oleofobowej powłoki na powierzchni zewnętrznej szyby przedniej auta, aby podczas jazdy z dużymi prędkościami w deszczu krople spływały samoczynnie. Dodatkową zaletą takich środków jest łatwiejsze czyszczenie szyby z owadów czy lodu.

Opinia subiektywna

Użycie tej wycieraczki wydaje się z pozoru proste. Wycieraczkę trzeba nakładać na perfekcyjnie czystą i odtłuszczoną szybę, trzeba wypsikać całą jej powierzchnię, a następnie wypolerować.

Polerowanie sprawia duży wysiłek, w preparacie jest silikon, który zostawia smugi i strasznie smaruje po całej szybie w dodatku bazą jest alkohol – można się nieźle sztachnąć 🙂

W przeciwieństwie do innych powłok, tu producent nie zaleca pozostawienia szyby suchej na 24h od momentu nałożenia, od razu można więc śmiało ruszać w trasę.

Powłoka szybko przestaje działać, trzeba ją nakładać na nowo co 2-3 tygodnie, wszystko zależy od częstotliwości używania wycieraczek (tych zwykłych) na szybie, mycia auta i ogólnych warunków atmosferycznych w jakich użytkujemy swój samochodzik.

Wycieraczka pozostawia smugi i uwydatnia rysy na szybie, to może przeszkadzać w trakcie jazdy nocnej, ale znaczy to że działa. Tanie preparaty, które nie pozostawiają smug zwyczajnie nie działają.

Test praktyczny przy 70 km/h

Widać, że preparat faktycznie działa, pod koniec filmu przestaje padać deszcz i szyba staje się momentalnie przejrzysta.

Autoland niewidzialna wycieraczka – podsumowanie

Preparat oferuje dobry stosunek jakości do ceny, ale trzeba mieć na uwadze że efekt jest krótkotrwały. Biorąc po uwagę ile potrzeba pracy do perfekcyjnego wypolerowania powierzchni szyby zalecam dołożyć 40 zł i kupić niewidzialną wycieraczkę japońskiej firmy G’zox®, która wytrzymuje o wiele dłużej przy tym takim samym wysiłku.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Cześć, jestem zapalonym pasjonatem motoryzacji, majsterkowiczem i bądź co bądź... blogerem. Wkurza mnie życie w wielkim mieście i swój blog motoryzacyjny traktuję jako odskocznię od szarej codzienności. Zresztą, jak to mówią "co za dużo to niezdrowo", hobby nie może być związane z pracą. Tak wiem, na moim blogu często przewija się temat beemek, mam dwie. Siłą rzeczy to właśnie wokół tej marki toczy się moje życie :)