Poliuretany (polibusze) w samochodzie. Czy ma to sens?
Ponad tok temu w moim życiu pojawiły się poliuretany. Zdecydowałem się na nie po uszkodzeniu oryginalnej tulei (LEMFORDER) wahacza przedniego w swojej E46, która w 3 dni od montażu rozerwała się i wypłynął z niej olej. Słowa nie wyrażą mojego wku*wienia, gwarancja na tuleje okazała się ściemą, hurtownik wmawiał mi, że wjechałem w dużą dziurę… Wtedy zdecydowałem się na test poliuretanów, który teraz opiszę na swoim blogu.
Jakie są korzyści ich montażu?
Dzięki zastosowaniu poliuretanów (inna nazwa: polibusze) zwiększa się stabilność zawieszenia, to wpływa na poprawę precyzji prowadzenia auta i zwiększa komfort kierowania. Wraz ze wzrostem stabilności zawieszenia i zmniejszeniu zmian w obrębie geometrii w trakcie jazdy przedłuża się żywotność opon. Wspomniałem, że poliuretany są dodatkowo o wiele bardziej wytrzymałe od gumy, to w dłuższym czasie użytkowania auta pozwoli obniżyć koszty eksploatacji, szczególnie gdy wymienione zostaną elementy, które szybko się zużywają na oryginalnych podzespołach.
Pomimo, że wyglądem przypominają one klocki dla dzieci to dość ciekawa i użyteczna technologia.
Czym poliuretan różni się od gumy?
Poliuretan od gumy różni się ponadprzeciętną wytrzymałością, a najlepiej widać to na poniższym filmie pokazowym firmy MPBS:
Poliuretan (polibusz) to dowolność w doborze twardości, dlatego jeśli w aucie zostały zamontowane szersze opony i pogorszyło się prowadzenie np. w koleinach, odpowiedzią będzie montaż poli twardszych niż standardowe tuleje gumowe, wtedy poprawi się stabilność pracy zawieszenia. To z kolei ograniczy wpływ krzywej drogi na dynamiczne zmiany geometrii w trakcie jazdy.
Ponadto jest to materiał odporny na działanie kwasów, smarów, oleju i rozpuszczalników. Poliuretan bardzo dobrze znosi też zmienne warunki atmosferyczne.
Jakie tuleje poliuretanowe wybrać? Co oznacza kolor?
Zazwyczaj są dostępne dwie twardości, które różnią się kolorem mieszanki, na przykładzie StrongFlex’a do wyboru mamy:
- Czerwone o twardości ok 80 ShA, ta mieszanka ma twardośc zbliżoną do standardowych tulei metalowo gumowych. Dzięki temu zastosowanie czerwonych tulei nie powinno wpłynąć na siłę tłumienia zawieszenia. Są one dedykowane do samochodów codziennego użytku.
- Żółte o twardości ok 90 ShA, ta mieszanka z kolei zapewnia bardzo wysoką sztywność, pogarszając tłumienie. Żółte tuleje strongflexa nadają się idealnie do samochodów wyczynowych, ale też tych obniżanych, gdzie istnieje wysokie ryzyko obtarcia opony o nadkola.
ShA – to twardość wyrażona w skali twardości Shore’a, więcej tu: https://pl.wikipedia.org/wiki/Skala_twardo%C5%9Bci_Shore%E2%80%99a
Dla porównania Olkusz przyjmuje odrobinę inną skalę twardości, określa też dokładnie docelowe zastosowanie w swojej tabeli:
TWARDOŚĆ | SYSTEM QDURE-FLEX | ZASTOSOWANIE |
Żółty: 65 ShA | KOMFORT | – tuleje wahliwe, – rekonstrukcje indywidualne, – poduszki silnika. |
Żółty: 75 ShA | IMPROVE OEM | tuleje wykonane w twardości najbardziej zbliżonej do oryginałów dla większości produkowanych współcześnie zawieszeń samochodowych |
Czerwony: 85 ShA | PERFORMANCE | – motorsport, – kjs’y, – drift. |
Czerwony: 90 ShA | INDUSTRIAL | – extreme sport, – wyścigi – nawierzchnie asfaltowe. |
Zielony: PURLight | EFEKT FLUORESCENCJI | walory wizualne i estetyczne, ułatwia szybki przegląd i diagnozę stanu zawieszenia |
Jeśli zaczniemy poszukiwać tulei to zauważymy, że niektóre tuleje są zrobione pół na pół np. część jest czerwona, a część żółta i nie ma możliwości kupić tulei miękkich. Dzieje się tak, ponieważ fabryczna tuleja zastosowana w samochodzie była wykonana z twardszej gumy i zastosowanie miękkiego poliuretanu zdecydowanie pogorszyłoby właściwości jezdne względem tulei oryginalnych.
Czy warto montować poliuretany? Opinia subiektywna
Jeżdżę swoim autem z poliuretanami już dobre półtora roku i nie dostrzegam kompletnie żadnych minusów tego rozwiązania. Auto prowadzi się jak po szynach, co jest szczególnie ważne przy prędkościach autostradowych. Praktycznie najmniejszy ruch kierownicą to natychmiastowa reakcja auta. Moja opinia na temat poliuretanów jest wysoce pozytywna.
W moim przypadku polibusze kompletnie nie wpłynęły na komfort. Wyboje na drodze są normalnie amortyzowane, zawieszenie pracuje aksamitnie i cicho. Nie powstają żadne skrzypienia, a pomimo często agresywnej jazdy w zakrętach, mocnych hamowań i jeżdżenia po “kocich łbach” tuleje na dzień dzisiejszy nie mają najmniejszych objawów zużycia:
Moim zdaniem TRZEBA montować poliuretany w tych miejscach, które często ulegają awariom np. tuleje wahaczy przednich w BMW E46, czy gumy stabilizatora w każdej marce. Teoretycznie zastąpienie oryginału pełną tuleją gumową MEYLE też daje jej dłuższe życie, ale dopiero poliuretan jest gwarancją długiej eksploatacji.
Czy polibusze mają jakieś minusy?
Tak, jest kilka minusów tego rozwiązania, dlatego należy podchodzić do poliuretanów z głową:
Montaż ich w całym zawieszeniu nie jest dobrym pomysłem. W przypadku samochodów codziennego użytku polecam wymianę tylko tych często uszkadzających się elementów zawieszenia na poliuretan. Całe zawieszenie w poli ma moim zdaniem sens jedynie w samochodach użytkowanych w motorsporcie. Prowadzenie będzie niebywałe, ale za sprawą innej amortyzacji mogą szybciej zużywać się inne ruchome elementy zawieszenia np. sworznie, wahacze i drążki kierownicze.
Nie można ich montować na sucho, bo pojawi się skrzypienie. I to nie byle jakie skrzypienie, jazda takim autem przypomina je*anie się na starej sprężynowej sofie. Dlatego nie można żałować smaru grafitowego przy montażu, który zawsze otrzymujemy w zestawie.
Zbyt twarda mieszanka poliuretanowa w skorodowanych autach może doprowadzić do jeszcze większego pogorszenia sztywności karoserii, a w konsekwencji nawet do pęknięcia szyby czołowej.
Poliuretan też się wypracowuje. Choć jest bardziej wytrzymały to również ulega zużyciu. Powiem tak, gdy tuleja gumowa się naderwie, parcieje lub stuka to spokojnie można jeszcze bezpiecznie jeździć z gorszym prowadzeniem. Gdy poliuretan się zużyje to dzieje się to natychmiastowo, czas od lekkiego pogorszenia prowadzenia do całkowitego zerwania jest zdecydowanie krótszy. Z tego powodu podczas okresowej kontroli diagnostycznej mechanik musi się zdecydowanie mocniej przyłożyć i nie powinien bagatelizować nawet najmniejszych śladów zużycia polibuszy.
Super! Całe polibusze opisane w jednym miejscu!
No i aligancko. Poliuretan w pigułce. Dzięki.