czemu pies piszczy w aucie

Czemu pies piszczy w samochodzie?

Nie wiem czy będziesz potrafił odpowiedzieć na moje pytanie, bo prowadzisz blog motoryzacyjny, a nie zoologiczny, ale zapytam. Kupilismy z żoną auto i nasz pies za każdym razem kiedy zabieramy go w podróż zaczyna piszczeć. Czemu tak? Czy on się boi auta? Nigdy wcześniej nie jeździł samochodem i podejrzewam, że o to chodzi.

Alicja

Odpowiadam dlaczego pies piszczy w samochodzie:

Prawdopodobnie pies piszczy w samochodzie, ponieważ odczuwa lęk lub niepokój związany z podróżą samochodem. Jest to całkiem normalne zachowanie dla wielu psów, które nie są przyzwyczajone do jazdy samochodem lub mają negatywne doświadczenia związane z podróżowaniem.

Jazda samochodem może być dla psów stresująca z wielu powodów – mogą czuć się nieswojo na nieznanym terenie (inne zapachy), nie lubią hałasu i wibracji silnika, a także mogą odczuwać chorobę lokomocyjną w wyniku przeciążeń.

Aby zwiększyć komfort podróżowania psa i ograniczyć jego lęk możesz np.:

  • Przyzwyczajać psa do jazdy samochodem stopniowo – zacznij od krótkich przejażdżek w spokojnym tempie, a następnie stopniowo zwiększaj dystans podróży.
  • Weź do auta jego ulubione zabawki lub koce, aby pomóc mu się uspokoić.
  • Spróbuj zrelaksować psa przed podróżą np. długim spacerem przed podróżą.
  • Rób przerwy w trakcie jazdy, niech psiak się wysika i pochodzi trochę na zewnątrz.
  • Niech jego ulubiony domownik siedzi obok niego i utrzymuje kontakt fizyczny. Pies poczuje wtedy bliskość człowieka, co również działa na niego uspokajająco.
  • Możesz również spróbować zastosować specjalne leki łagodzące stres, dostępne w sklepach zoologicznych, ale traktuj to jako ostateczność.

Jeśli pomimo powyższych prób pies nadal będzie piszczeć podczas jazdy samochodem lub będzie wykazywał inne niepokojące zachowanie, najlepiej skonsultować się z weterynarzem lub behaviorystą, który może zaleci odpowiednie rozwiązania i pomoże psu w pokonaniu lęku przed jazdą samochodem.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Cześć, jestem zapalonym pasjonatem motoryzacji, majsterkowiczem i bądź co bądź... blogerem. Wkurza mnie życie w wielkim mieście i swój blog motoryzacyjny traktuję jako odskocznię od szarej codzienności. Zresztą, jak to mówią "co za dużo to niezdrowo", hobby nie może być związane z pracą. Tak wiem, na moim blogu często przewija się temat beemek, mam dwie. Siłą rzeczy to właśnie wokół tej marki toczy się moje życie :)