Rankomat czy Mubi, która porównywarka ubezpieczeń?
Ubezpieczenie OC chroni Twój tyłek w przypadku kolizji, ale jest wrzodem na tyłku jeśli przychodzi do jego zapłaty. Nie należy bać się wysokich stawek, aby im zaradzić w poszukiwaniu najtańszej opcji z pomocą przychodzą nam porównywarki ubezpieczeń, dwie definitywnie największe na naszym rynku z nich to Mubi i Rankomat. Sprawdźmy zatem, która lepsza!
Ubezpieczenie OC w przypadku kolizji chroni sprawcę przed koniecznością naprawy auta osoby poszkodowanej, w żadnym wypadku natomiast nie chroni samego sprawcy i musi on reperować auto ze swojej własnej kieszeni lub polisy AutoCasco, w takim razie czy jest jakiekolwiek uzasadnienie płacenia wysokich stawek? NIE! Trzeba szukać najtańszego ubezpieczyciela.
Zapytasz czy to nie problem dla osoby poszkodowanej, że naprawa zostanie wykonana po łebkach? Szczerze nie mój problem. Kupiłem ubezpieczenie i jeśli spowodowałem kolizję to ten ubezpieczyciel ma się dopasować do prawa Polskiego i naprawić auto zgodnie ze sztuką, a w rzeczywistości absolutnie nie ma znaczenia czy będzie nim wielkie PZU czy maleńkie TUW z jakiejś pipidówy na Podlasiu – zarówno ten gigant jak i płotka będą próbować orżnąć osobę poszkodowaną celowo zaniżając stawki lub naprawiając auto po łebkach.
Wniosek? Szukaj najtańszej opcji OC z dodatkami np. NNW, które chroni pasażerów i Assistance, które przyda się po kolizji.
Testuję porównywarki na sobie, czyli BMW E46 330D Sedan, w obu przypadkach wybieram identyczny zestaw parametrów. Wybieram opcję z mniejszą ilością ofert, ponieważ na potrzeby czysto informacyjne nie podam numeru PESEL firmie przypadkowo znalezionej w internecie, RODO i te sprawy, rozumiecie? Podczas testu użyłem okna incognito, aby nie korzystać z mojego profilu użytkownika, który zaburzyłby wyceny.
Rankomat
Rys historyczny
Polska firma powstała w 2008 roku wykupiona przez niemiecką rodzinę Bauerów posiadających w swoim portfolio wydawnictwo Bauer Media Group, przejęcie wg oficjalnych źródeł nastąpiło w 2015 roku w pełni, dokładnie wtedy gdy rankomat był niekwestionowanym liderem branży. Firma na tą chwile z perspektywy obserwatora jest już “zastojała”, z mojego punktu widzenia przestała się rozwijać, a próby współpracy z influencerami są realizowane nieudolnie, da się wyczuć, że jest to spowodowane bezpiecznym podejściem do wydatków (zauważyłem to podczas moich negocjacji z tą firmą, które nie doszły do skutku np. z powodu braku wartości dodanej dla klienta pozyskanego kanałem influencera).
Pierwsze wrażenie
Twarzą firmy jest Urbański? SERIO? ten człowiek nie jest związany nijak z motoryzacją, zawsze sądziłem że to ubezpieczenia komunikacyjne stanowią główny filar tej firmy, widać myliłem się, celują także w ubezpieczenia na życie, nieruchomości, w podróży, mają nawet ofertę fotowoltaiki czy ofert GSM, no kurcze agregator pełną gębą! Szacun! Dziś faktycznie szukamy zbiorczych dostawców usług. W tym wypadku to bez znaczenia, sprawdzamy porównywarkę OC.
Firma oferuje cashback w wysokości 50 zł za zakup polisy online, jest to zawsze jakaś wartość dodana. To jest w sumie OK.
Test Rankomatu
Jako pierwsze rankomat pyta się o numer rejestracyjny, śmiesznie bo po jego podaniu zostają zaciągnięte z bazy wszystkie informacje o pojeździe, widzę, że jest to baza wewnętrzna stworzona przez użytkowników. Dostrzegam tu pewne zagrożenie, jeśli byłem kiedyś waszym klientem to znaczy, że dowolny człowiek może sprawdzić dane techniczne mojego auta – oj nieładnie! Przycisk “uzupełnię dane pojazdu ręcznie” celowo taki niewidoczny? 😛 Patrzcie jak ładnie wypluwa dane z bazy:
Cały formularz nie jest zbyt intuicyjny i może przytłaczać ilością opcji, pomimo że de facto nie różni się od mubi, wymagane są dokładnie takie same parametry to ilość klikania i ogólny interfejs powoduje u mnie mały zawrót głowy.
Rankomat przygotował dla mnie 18 ofert w tym 5 unikalnych ubezpieczycieli, najtańsza 775 zł (link4), najdroższa 1222 zł (trasti). Wśród ofert, które spełniają moje zachcianki (OC, NNW, Assistance) najkorzystniejsza jest oferta Link4 w kwocie 801,62 zł.
Mubi
Rys historyczny
Również firma o Polskich korzeniach, wg bazy KRS w radach spółki związanej z porównywarką zasiada Pan Jan Olechowski, ten sam który był założycielem Rankomatu przed sprzedażą go rodzinie Bauerów. Firma rozpoczęła swoją działalność pod koniec 2018 i w bardzo szybkim tempie goni ówczesnego lidera, główna strategia marketingowa była oparta o współpracę z influencerami, jednocześnie widać spore inwestycje w kierunku działań SEM.
Pierwsze wrażenie
Tu od razu widać motoryzacyjne korzenie! Hołowczyc na głównej budzi moje zaufanie, przecież gość tylko raz stracił prawko i to w prawdziwym GTR’rze! Wszędzie w obszarze ATF pojawiają się wyeksponowane informacje o ubezpieczeniach OC i AC, to daje mi wrażenie, że jestem w dobrym miejscu, filarem tej firmy są definitywnie ubezpieczenia komunikacyjne.
Firma nie informuje o możliwości uzyskania cashbacku, jednak jesteśmy dosłownie wszędzie bombardowani wręcz informacjami od influencerów, że dzięki wykorzystaniu ich reflinków zyskamy 150 zł rabatu i to bez względu na wyliczoną kwotę ubezpieczenia, to naprawdę sporo!
Test Mubi
W mubi zadziała się magia, podałem tylko rocznik i kolejne pola aktywowały się automatycznie, samoczynnie rozwinęła się lista marek, modeli, wersji itd. Nawet nie wiem kiedy za sprawą kilku kliknięć wybrałem moje auto :O
Przejście dalej skutkuje doładowaniem dynamicznym dodatkowych pól do uzupełnienia co uważam za dobry zabieg, jest to znacznie bardziej przejrzyste od przeładowania podstrony jak w przypadku rankomatu. Cały formularz jest bardzo przejrzysty, a domyślne opcje takie jak brak dzieci czy współwłaścicieli domyślnie zaznaczone, co zmniejsza czas wypełnienia formularza.
Mubi przygotowało dla mnie 27 ofert w tym 7 unikalnych ubezpieczycieli, najtańsza 675 zł (mtu24), najdroższa 1517 zł (beesafe). Wśród ofert, które spełniają moje zachcianki (OC, NNW, Assistance) najkorzystniejsza jest oferta Mtu24 w kwocie 758 zł, już oszczędzam 43 złote względem rankomatu, a do tego jeszcze dochojdzie 150 zł cashback, łącznie oszczędzę 193 zł brutto, czyli zapłacę o prawie prawie ¼ mniej niż w Rankomacie. Moim zdaniem dobry deal!
And the winner is… MUBI
Biorę MUBI! Po wielu latach korzystania z rankomatu czas na zmianę przyzwyczajeń.
Oba narzędzia mają swoje plusy i minusy, patrząc jednak przez całokształt, subiektywnie wybrałbym MUBI.pl – tylko ta porównywarka posiada tak przystępne rabaty (150 zł na pierwsze dwie polisy), a także korzystniejszy program partnerski dla bieżących klientów i wypłaty za polecenia. Ceny pomiędzy porównywarkami bez uwzględnienia rabatów różnią się marginalnie, jednak z drugiej strony na Mubi wybór jest o wiele większy, choć samo zaprezentowanie oferty jest o wiele bardziej przejrzyste w Rankomat.
Po weryfikacji szczegółów oferty dowiemy się, że choć porównując szczątkowe ceny zbliżonych pakietów wypadają na pierwszy rzut oka na korzyść rankomatu to jednak po weryfikacji szczegółów wygrywa Mubi, warunki ubezpieczeń są lepsze np. dwukrotnie wyższy pakiet ubezpieczenia NNW czy lepsze warunki Assistance.
W Mubi na wyróżnienie zasługuje też prostota obsługi formularza wyceny, proces składania zapytania jest o niebo przyjemniejszy i lepiej zoptymalizowany pod kątem urządzeń mobilnych z których korzystamy coraz chętniej.
Fajny artykuł, taki wcale nie na odwal się.
Drogi Auto Dzbanie dziękujemy za Twoją opinię – ma ona dla nas znaczenie i jest cennym źródłem informacji zwrotnej. Cieszymy się, że zauważyłeś, iż agregujemy szereg produktów i usług. Właśnie dlatego nie skupiamy się wyłącznie na linii ubezpieczeń komunikacyjnych. Jesteśmy multiporównywarką, więc naturalnym wyborem jest dla nas ambasador, który nie kojarzy się jednoznacznie z motoryzacją. Ze względu na złożony charakter naszej działalności racjonalnie inwestujemy w różne obszary marketingu w tym influencerów. Te elementy czynią nas rozwojową firmą. Dostrzegamy szereg szans oraz możliwości na wielu rynkach i sprawnie je wykorzystujemy. Dzięki temu jesteśmy liderem wśród porównywarek ubezpieczeń oraz największą multiporównywarką w Polsce.
Przy okazji chcielibyśmy się jeszcze odnieść do autouzupełniania. Takie rozwiązanie skraca czas wypełnienia formularza, a nasi Klienci nie muszą pamiętać o tych wszystkich danych technicznych samochodu, które i tak każdy może zweryfikować, widząc auto na ulicy. Sam zauważyłeś, że mamy wiele pytań w formularzu, a to dlatego, że porównujemy oferty największej liczby marek na rynku (prawie 20). Każda z nich wymaga innego zestawu pytań do wyceny OC, nie mniej większość z nich jest nieobowiązkowa. Po prostu im więcej danych poda Klient, tym dokładniejszą wycenę otrzyma. Dlatego tym bardziej takie autouzupełnianie uważamy za praktyczne.