Po teście opony runflat próbowałem ją napompować i zauważyłem jedną dziurkę, postanowiłem więc sprawdzić czy opona po taakich przejściach da się naprawić. Kupiłem więc zestaw naprawczy do opon, nie będę się przecież ośmieszać jadąc do wulkanizatora z takim śmieciem. Lepiej ośmieszyć się na blogu, niech historia zostanie na zawsze.
Kupiłem do testów najtańszy na Szopipipipi zestaw naprawczy do opon za jakieś 5-6 złotych, bo trochę mi już szkoda kasy na moje durne testy. W skład zestawu wchodzą:
- klej,
- 5 sznurków butylowych,
- rozwiertak,
- szydło.
Jakaś opinia o produkcie? Chińczyk! Lepiący się do palców i śmierdzący chińczyk 😀
Jak samodzielnie naprawić oponę sznurkiem butylowym?
Instrukcja jest zarąbiście prosta:
- Rozwierć dziurę rozwiertakiem, żeby dało się przepchnąć sznur. Najlepiej jeśli już uda się przebić na wylot wykonać kilka szybkich ruchów jak przy waleniu konia.
- Posmaruj rozwiertak obficie klejem i wetknij do dziurki kilka razy. Dziura musi mieć odpowiednią lubryfikację, żeby sznur wszedł do niej z odpowiednim poślizgiem.
- Przełóż sznur przez szydło i wciśnij go do środka opony uprzednio smarując go też klejem.
- Szybkim energicznym ruchem wyjmij szydło. Sznur musi zostać w środku opony.
- Przytnij sznur, tak aby nie wystawał po za krawędź opony.
- Zostaw opone na godzinę i napompuj. Dopiero po tym czasie można jechać.
Spójrz na zjdjęcia poniżej, jesli chcesz zobaczyć jak to wygląda:
Na awaryjne sytuacje są też dobre koreczki wkręcane, korek wystarczy wkręcić i można od razu pompować śmiało oponę, a następnie kontynuować jazdę, koszt zbliżony.
Sznury butylowe w życiowej sytuacji
Pech chciał, że 3 dni po wymianie wszystkich 4 opon na nowsze egzemplarze do jednej wbił się gwóźdź. Nie wiele myśląc postanowiłem sprawdzić czy to faktycznie ma jakikolwiek sens. Zauważyłem, że problem może stanowić zużyta opona, kiedy bieżnika jest niewiele to cienka ścianka może sprawiać problem z utrzymaniem sznura butylowego, ale to raczej moje czepialstwo. Opona zrobiła jeszcze dobre 2500 km zanim wymieniłem na zimówki.
Czy zestaw naprawczy do opon naprawdę działa?
Z czystym sumieniem stwierdzam, że tak. Nie polecam go wulkanizatorom, ani tym bardziej Tobie do łatania opon w taki własnie sposób, ale jeżeli nie zamierzasz łatać swojej opony samodzielnie, ale poratować się na trasie to taki właśnie zestaw naprawczy do opon jest idealnym rozwiązaniem.
Jak pokazało życie na moim przykładzie, nawet jeśli zapomnisz o tej łatce na dłuższy okres to raczej taka naprawa powinna być w miarę trwała. Ja na mojej łatce zrobiłem ok 2500 km i nie dość, że opona trzymała cisnienie to latałem na niej z prędkościami ponad 200km/h.
