śmierdzi w aucie

Dlaczego w samochodzie śmierdzi?

śmierdzi w aucie

Kupiłem swój samochód pół roku temu, od jakiegoś miesiąca śmierdzi stęchlizną. Dlaczego?

Czesław

Odpowiadam czemu w samochodze śmierdzi stęchlizną:

Może być kilka powodów, dla których Twój samochód zaczyna śmierdzieć stęchlizną:

  1. Wilgoć – jeśli Twój samochód jest narażony na wilgoć np. jest parkowany na trawniku, może to spowodować rozwój pleśni i grzybów, które są źródłem nieprzyjemnego zapachu.
  2. Filtr kabinowy – zanieczyszczony filtr kabinowy może być przyczyną nieprzyjemnego zapachu. Pamiętaj o wymianie filtra co 12-15 tysięcy kilometrów lub co rok.
  3. System klimatyzacji – zagrzybiały system klimatyzacji może prowadzić do pojawienia się nieprzyjemnego zapachu. W takim przypadku zaleca się przeprowadzenie dezynfekcji systemu.
  4. Nieszczelność, wlewanie się wody do środka – jeśli w samochodzie jest wyciek wody, może to spowodować powstanie nieprzyjemnego zapachu. Woda zwykle odkłada się pod podłogą i nasiąkają nią maty wygłuszające. Problemem mogą okazać się spływy szyberdachu, uszczelki drzwi, podszybia itp.
  5. Auto popowodziowe – zapach co prawda powinien byc wyczuwalny od początku, jednak auto mogło zostać mocno wyprane, ozonowane i wypsikane jakimś odświeżaczem co zatuszowało smród i nie wyczułeś go wcześniej. W autach zawilgoconych i popowodziowych rozwija się grzyb i nie tylko powoduje smród, ale także zagraża zdrowiu.

Jeśli nie jesteś w stanie samemu określić przyczyny nieprzyjemnego zapachu w Twoim samochodzie, zalecam skonsultowanie się z mechanikiem. Po usunięciu źródła problemu należy poddać auto ozonowaniu.

1 KOMENTARZ

  1. w moim aucie nie dało się pozbyć nieprzyjemnego zapachu i okazało się, że miałem naciek deszczówki przez uszczelkę. Praktycznie cała podłoga była zagrzybiała, sprzedałem samochód w diabły, niech sie inny męczy

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Cześć, jestem zapalonym pasjonatem motoryzacji, majsterkowiczem i bądź co bądź... blogerem. Wkurza mnie życie w wielkim mieście i swój blog motoryzacyjny traktuję jako odskocznię od szarej codzienności. Zresztą, jak to mówią "co za dużo to niezdrowo", hobby nie może być związane z pracą. Tak wiem, na moim blogu często przewija się temat beemek, mam dwie. Siłą rzeczy to właśnie wokół tej marki toczy się moje życie :)